Administracja

Strony

wtorek, 30 listopada 2021

Od Neriny CD Hiromaru

- Miło mi poznać ciebie i twojego demona – powiedziałam, uśmiechając się do niego. - Wybacz, jeśli wydałam się może trochę wredna. Nie przepadam, gdy ktoś za mną chodzi, a myślałam, że to z innego powodu niż pomoc.
- W porządku, nic się nie stało - odparł Hiromaru.
- Zazwyczaj przy pierwszym spotkaniu jestem milsza. - Zaśmiałam się.
Szliśmy przez chwilę w ciszy, którą przerwał chłopak.
- Więcej czasu spędzasz na lądzie czy w morzu? - zapytał.
- Hm... - Zastanowiłam się. - Obecnie więcej czasu spędzam na lądzie. Wszystko przez to, że uczę się w Corvine. Na lądzie jednak jestem w stanie wytrzymać tylko dzień maksymalnie, a potem muszę wejść do wody, więc często wracam do oceanu, gdy tylko mogę. Im dłużej jestem bez wody, tym większy ból mi to sprawia. Jednak większość swojego życia spędziłam w wodzie.
- I które środowisko wolisz?
- Chyba ląd, ale niestety tak jak mówiłam, nie mogę być na nim długo. 
Chłopak pokiwał tylko głową na znak, że rozumie. 
- Widzę, że interesuje cię tak trochę moja osoba - powiedziałam.
- Niecodziennie spotyka się syrenę na lądzie - odparł. - Nigdy żadnej nie spotkałem, oprócz ciebie, a wychowałem się w pobliżu wody i stanowiła dla mnie ważny element życia, dlatego jestem ciekaw.
- Ty jesteś ciekaw syren, a syreny są zaciekawione ludźmi. Moje siostry najbardziej.
- Naprawdę?
- Tak. Wszystkie by z chęcią cię wypytały o wszystko. Co do nich wracam, oczekują ode mnie różnych historii, szczególnie tych związanych z mężczyznami z lądu. Jeśli chcesz, mogę ci opowiedzieć więcej o moim życiu, a później ty mi opowiesz co nieco o sobie w czasie naszej drogi. Co ty na to?
- Jasne.
- Zacznijmy więc od samego początku... Moja matka Athena zakochała się kiedyś w piracie elfie. Może słyszałeś, kiedyś o Parleyu?
- Niestety nie - powiedział blondyn.
- Są snute o nim różne legendy. To właśnie jest mój ojciec. Tak naprawdę nazywa się Dante Van Eck. Kiedyś członek bogatej elfickiej rodziny Van Ecków, teraz sławny pirat wraz ze swoją załogą. Moja mama spędziła z nim kilka miesięcy, a skutkiem tego związku jestem ja. Moja mama go szczerze kochała, jednak przez to, że jest syreną, spotkała się z różnymi negatywnymi słowami, których nie znosiła. To było powodem ich zerwania. Jednak rozstali się w przyjaźni. Ojciec obiecał, że co jakiś czas będzie się mną opiekował, biorąc na swój statek czy na ląd. Po roku w mojej mamie zakochał się król i tak została sama członkiem rodziny królewskiej, z którego związku urodziło się siedem córek. To moje przyrodnie siostry. Mam też jedną ze strony ojca, z jego wcześniejszego związku. Więc nie dość, że spotkałeś mieszańca syreny i elfa leśnego, to w dodatku księżniczkę i piratkę. - Zaśmiałam się. - Ale dość o mnie. Opowiedz coś o sobie.

<Hiromaru?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz