art: 苏安Lily
|Godność| Bastian
|Pseudonim| Bastian nie ma pseudonimów. Ale co poniektórym zdarza się nazwać chłopaka jakimś mało uprzejmym epitetem. Jak łatwo się domyślić, Bastian reaguje na to w jedyny znany sobie sposób.
|Rasa| Dragonborn
|Wiek| 17 lat
|Płeć| Mężczyzna
|Pochodzenie| Azeberg
|Specjalizacja| Najchętniej walczyłby na pierwszej linii jako jednoosobowa armia.
|Orientacja| Demiseksualny
|Rodzina| Bastian ma matkę, którą bardzo kocha i szanuje. Caitriona, bo tak ma na imię, zawsze mówiła Bastianowi, by się nie bił i był grzecznym, dobrym chłopcem. Bastian bardzo stara się być grzecznym, dobrym chłopcem, stara się też nie wybijać ludziom zębów, ale słabo mu to wychodzi, skoro co drugi napotkany człowiek tak skutecznie wyprowdza go z równowagi.
|Wygląd| Bastian posiada sporo smoczych cech - ma smoliście czarny, łuskowaty ogon, wielkie skrzydła oraz rogi. Niemal nigdy ich nie chowa, wychodząc z założenia, że nie zamierza kryć swego dziedzictwa, i jeśli ktoś ma z tym problem, to on bardzo chętnie ręcznie mu wszystko wytłumaczy. Chłopak jest wysoki, wygląda też na starszego niż swój wiek i z daleka wyróżnia się w tłumie. Potrafi zmienić dłonie w smocze szpony, jednak ten jedyny element smoczej aparycji chowa na co dzień - po prostu za bardzo mu przeszkadza.
|Charakter| Nie ma rzeczy, którą Bastian robiłby na pół gwizdka, nie ma też emocji, którą czułby tylko trochę. Jeśli Bastian się zdenerwuje, od razu przechodzi do rękoczynów. Jeśli jest radosny, dusi się ze śmiechu, a jeśli z kimś się zaprzyjaźni, nie ma rzeczy, której nie zrobiłby dla tej osoby. Jest pierwszy do działania, nie boi się wyzwań, a trudne zadania sprawiają tylko, że ma więcej motywacji do pracy. Póki nikt nie wyprowadzi go z równowagi, chłopak jest duszą towarzystwa i wspaniałym kompanem. Chętnie oferuje swoją pomoc, choć trzeba przyznać, że raczej jest to pomoc w wykonaniu konkretnego zadania, nie zaś użyczenie ramienia do wypłakania się. Dla chłopaka świat jest biało-czarny. Zawsze jest ktoś, kto zawinił i ktoś, kto poniósł krzywdę. Ten zły i ten dobry. Bastian szybko rozsądza, komu na tej podstawie należy się łomot, a od tego osądu zaraz przechodzi do działania. Nie jest jednak tak nieopanowany, jak się o nim mówi - najlepszą drogą do tego, by coś na nim wymóc, jest uprzejma i spokojna prośba. Fraza „Proszę, zrób to dla mnie" działa na chłopaka niczym magiczne zaklęcie.
|Umiejętności|
- Bastian żyje po to, żeby walczyć. Najlepiej idzie mu walka bez broni - chłopak świetnie robi użytek z pazurów, skrzydeł i ogona. Potrafi też posługiwać się mieczem i włócznią. Niestety - broń zasięgowa w rodzaju łuku zawsze go przerastała.
- Chłopak jest silny i wytrzymały. Tam, gdzie normalny człowiek dawno nie dałby rady, Bastian ledwie trochę się zadyszy.
- Zieje ogniem. Udało mu się to tylko raz w życiu - w pozostałych przypadkach próby ziania ogniem kończą się kasłaniem dymem i iskrami - ale Bastian zaklina się w żywy kamień, że opanuje tę umiejętność i usmaży na chrupko każdego, kto stanie mu na drodze.
- Potrafi latać. Mistrzem lotnictwa nie jest, ale zawsze coś.
- Gra na cytrze i śpiewa, o co chyba nikt rozsądny by go nie podejrzewał.
|Inne|
- Zawsze chciał mieć młodsze rodzeństwo.
- Dużo je. Można łatwo zjednać go sobie dając mu coś do jedzenia.
- Choćby przypiekali go na ogniu, nie przyzna się, że najchętniej czyta romanse.
- Uwielbia sporty zespołowe. Wbrew pozorom, wcale nie stara się być gwiazdą turnieju i chętnie wspiera każdego w swojej drużynie.
|Sterująca| ChaosHead#5945
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz