Tablica

Nadeszła zima, jakiej nawet nasi dziadkowie nie widzieli. Zapasy powoli się kończą, państwa patrzą na siebie coraz bardziej podejrzanym wzrokiem. Uczniowie muszą siedzieć w zimnych i rzadko ogrzewanych pokojach, bo akademię robią wszystko by nie zamknąć swych wrót przez brak pieniędzy. Ludzie w miastach wspierają się jak tylko mogą, jednak nawet to nie pomaga w wyżywieniu rodziny. Wcześniej ludzie nie zwracali uwagi na dziwne zachowanie zwierząt, jednak być może był to zwiastun czegoś nowego? Może ptaki przestały migrować, a stworzenia leśne zbierać zapasów na zimę z powodu jakieś większej sprawy? Pomimo ciężkich warunków, zimy i głodu, niektórzy chcą znaleźć przyczynę całego tego chaosu i szaleństwa. Próbują dotrzeć do miejsca, w które zdaje się, idą wszystkie magiczne stworzenia zamieszkujące nasz świat. Czy jednak jest to bezpieczne?

sobota, 27 sierpnia 2022

Koniec zawieszenia!

 


Po zawieszeniu na naszym blogu pojawiło się kilka nowych rzeczy, niektóre zostały zmienione a inne całkowicie usunięte! Poniżej znajdują się wszystkie ważne informacje, miłego czytania!

Nowa akademia

W końcu zawitała u nas nowa akademia i to nie byle jaka! Kochasz uczyć się rano, popołudniu, wieczorem i czasem też w nocy? Pisanie masy kartkówek oraz testów traktujesz jak ulubione hobby? Pasjonujesz się zapamiętywaniem wielu, wielu, wielu informacji naraz? W takim razie Akademia Lagua będzie idealnym wręcz wyborem!
Do grona ikon kernowskiej nauki dołączyła Lagua. Akademia zrzesza wszystkich, którzy pragną posiąść ogromną wiedzę i w przyszłości stać się wielkimi naukowcami. Powstała jakiś czas temu, lecz dopiero niedawno dostała szansę na wybicie się aż pod same chmury. Można wybrać spośród pięciu profili: ścisły, botaniczny, zoologiczny, techniczny oraz magiczny, każdy ma w programie wiele ciekawych, ale też trochę wymagających zajęć. Nie wszyscy się nadają, to fakt, a jeśli ktoś jest chętny i wie, że da radę podołać nauce, drzwi Laguy są zawsze otwarte!

Akademia Lagua

Nowa odsłona formularza
Tak jak wiele innych rzeczy, formularz również uległ zmianom. Teraz wygląda inaczej, różnica na pierwszy rzut oka jest duża, lecz większość punktów pozostaje taka sama, a tylko kilka zostało dodanych. Nie musicie się martwić, że na wasze barki spadnie obowiązek przepisania całego opisu swoich postaci na nowo – administracja wraz z moderacją sama wszystko dopasuje i poszufladkuje. Waszym zadaniem w tej kwestii będzie możliwie jak najszybciej uzupełnienie nowych punktów, które zostały wymienione poniżej. Oczywiście, jeśli ktoś chce samodzielnie zedytować cały formularz, może jak najbardziej może to zrobić, prosimy jednak wcześniej nas o tym powiadomić.
Nie musicie przepisywać na nowo całego opisu postaci, administracja i moderacja same mogą poukładać rubryki, pojawiły się jednak nowe punkty, które należy wypełnić. Prosimy zrobić to możliwie jak najszybciej.
Poniżej macie listę nowych punktów oraz załączony gotowy, przykładowy formularz (pozdrawiam Cyraena).
Tak, sprawdzimy czy nowa treść się zgadza ze starą wink

Aparycja – podpunkt nieobowiązkowy, służący do opisania wyglądu postaci;
Status – oznacza status postaci w akademii, do której uczęszcza na zasadzie: jak dobrze się uczy, czy jest lubiana przez nauczycieli i innych uczniów, kujon, typ popularny, odrzutek, wagarowicz i tak dalej;
Specjalizacja – kim postać planuje zostać po ukończeniu akademii pod względem zawodu (lub czy w ogóle ma jakiś plan na chwilę obecną);
Profil – podpunkt dla uczniów Akademii Lagua, w nim podaje się wybrany przez postać profil oraz powód, dlaczego akurat ten;
Relacje – tutaj zostaną przeniesione informacje o rodzinie, ale będą się też pojawiać relacje z innymi osobami, znajomymi, a nawet postaciami grywalnymi, jeśli więc ktoś chce (a nie musi), może dodać coś nowego;
Historia – podpunkt nieobowiązkowy, historia postaci zanim dołączyła do akademii;
Statystyki – postacie mające 15 lat dostają 100 punktów (+1 rok = +50 punktów) do rozdania między sześć kategorii: siła, zwinność, inteligencja, odporność, wytrzymałość, magia.
Notka: odporność dotyczy tego, ile obrażeń, ataków magicznych może na siebie przyjąć postać, wytrzymałość zaś odnosi się do kondycji.
Posty i ich wygląd

Dla łatwiejszego czytania i bardziej estetycznego wyglądu postanowiliśmy, że od teraz wszystkie posty będą zwijane. Jest to dobra opcja dla pojawiających się długich postów jak i formularzy, które zajmują większą część strony głównej.  

Od dzisiaj także sprawdzany będzie poprawny opis tytułu postów, o którym informacja została zawarta w ogłoszeniach, jednak być może niektórzy tego nie zauważyli. Łącznik między imionami postaci powinien być w formie CD., np. Od Darumy CD. Luciena. Prosimy o stosowanie tego, ponieważ, gdy każdy post opisany jest inaczej, wygląda to nieestetycznie i musimy to notorycznie poprawiać. Wyjustowanie, podczas stawiania swoich opowiadań, także będzie mile przez nas widziane.

Postarzanie postaci i zdawanie na następny rok

 Pojawiło się u nas postarzanie postaci. Było to potrzebne do odblokowania opcji wysłania postaci do kolejnej klasy (oczywiście, jeśli sterujący miałby takie życzenie) i by mogły pojawić się posty opowiadające o życiu uczniów po akademii. Właśnie dlatego pojawił się w formularzu punkt specjalizacja. Postaci co dwa miesiące (gdy pojawi się post z podsumowaniem) będą postarzane o trzy miesiące. 

Pupile i ich formularz

Na Kernow pojawiły się dawno zapomniane pupile. Niedługo pojawi się dla nich mini formularz, który będzie zawierał najważniejsze informacje na ich temat. Będą to niemagiczne, zwykłe zwierzęta umilające (lub uprzykrzające) życie naszym uczniom. Na początku każdy będzie mógł posiadać tylko jednego zwierzaka, jednak wykupienie większej ilości będzie możliwe w sklepie. 

Pupile

Sklep z pupilami

Czy coś jeszcze się pojawi?
W planach mamy jeszcze by dodać kilka rzeczy, lecz są to na tyle małe sprawy, że możemy poczekać z opublikowaniem ich i w spokoju je ulepszać i upiększać. Na pewno znajdziecie kiedyś już proponowane Questy, za które zdobyć będzie można naszą blogową walutę i wiele innych rzeczy!
~Administracja i pomocnicy

Za pomoc przy zawieszeniu chciałabym podziękować kilku osobom - Darumie, keiem, grotesce, Pande oraz Vexy. To właśnie one dawały pomysły, realizowały je, a także dyskutowały jak coś można ulepszyć/zmienić na dobre. Za swój wkład dostają one po 350 SR na głowę, dla każdej postaci. Dziękuje!
~Pandzika

poniedziałek, 22 sierpnia 2022

Od Javiera CD. Bastian

 Przez te parę dni, gdy Winny mnie odwiedzała, zostawiałem ją pod opieką jej nowej opiekunka Bastiana a Ardem. W tym czasie gdy oni mieli zajęcie, ja wówczas mogłem zająć się nauką. Była w tym biblioteka, treningi, spotkania z nauczycielami, by oddać prace. Do tego dochodziły rozmowy, chwila relaksu na posiłek. Jakiejś ćwiczenia i choć jakaś kontrola tych zdziczałych ogonów. Miałem naprawdę zabiegane dnie, gdyż chwili odpoczynku, gdy już się posiliłem, mogłem przez chwilę obserwować, jak się ma tamta dwójka. 
 W dalszym ciągu nie wiedziałem gdzie, znajdowała się moja siostra i Felix. Podobno nawet ma dołączyć albo już dołączyła nowa akademia. Może Armel kogoś tam zna. Nie miałem jednak głowy, by się nad tym zastanawiać, gdyż byłem pochłonięty swoimi sprawami, oraz nie tylko nimi.
 Tym razem się zaczytałem. Znalazłem księgę, która o dziwo ani trochę nie przyda się w moich badaniach. Była jednak na tyle przyciągająca, że się skusiłem, na drobną lekturę. Zasiadłem wygodnie, światło dzienne wpadało przez okno, oświetlało półmrok w bibliotece, jednak to było za mało.   Włączyłem sobie jedną z lampek, zasiadłem i otworzyłem księgę. Początek był nudny, ciężki oraz miał w sobie coś odpychającego. Jednakże im dalej się szło, a zaczytanie sięgało dalej, jej treść była barwniejsza, pełna tajemnic, oraz miała w sobie fascynacje tego, co jest dalej.
 Przewracałem kartki, gdy kończyłem strony, by móc dowiedzieć się co dzieje się dalej. Ta historia, ta tajemnica i ta księga, była ciekawym doświadczeniem, by móc poczuć to coś. Poprawiłem okulary, by móc powtórzyć fragment, który chwilę temu czytałem.
  - Nie może być. Toż to niemożliwe. - rzekłem do siebie. Ruszyłem z czytaniem dalej, opisując problem w swoim nowym czystym notesie, z problemami do rozwiązania. Napotkałem jeszcze kilka podobnych fragmentów, coś się nie zgadzało. Nie mogąc przestać czytać, zacząłem, doszukiwać się tym, co czytam, czegoś ukrytego, czego nie widać.

piątek, 19 sierpnia 2022

Everything is theoretically impossible, until it is done

Od Ruiji'ego CD. Juraviel

Dziewczyna miała rację. Powinniśmy się trochę lepiej poznać, a przynajmniej wiedzieć, co oboje potrafimy. Nie chciałem jej jednak pokazywać ani mówić wszystkiego. Karoca też nie pozwalała na jakieś wielkie demonstrację. 
Położyłem jedną rękę na drugiej, a z moich dłoni zaczęły uciekać na zewnątrz wiązki światła. Po chwili rozsunąłem dłonie, a nad nimi utworzyła się malutka kula światła. Juraviel wydawała się trochę zaskoczona, ale po chwili na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
— Na ile jesteś w stanie kontrolować taką kulę? — zapytała. — Potrafisz zmieniać jej kolor, przemieszać ją?
— Koloru nie potrafię zmienić, chociaż przyznam, że byłoby to ciekawe — powiedziałem. — Mogę ją jednak przemieszczać, puścić do przodu, unieść, cokolwiek zechcę. 
— Przydatna umiejętność. Idealna na bal. 
— Zgadzam się. Juraviel, a co ty potrafisz?
— Mój głos potrafi wzbudzić magię i sprawia, że rośliny mnie słuchają. Najchętniej używam swej mocy, by poprosić kwiaty by zakwitły, bądź drzewa, by wydały owoce. W sytuacji zagrożenia potrafię sprawić, że rośliny mnie obronią. Jednakże na balu najbardziej przyda mi się umiejętność tańca i prowadzenia rozmowy. 

poniedziałek, 15 sierpnia 2022

Od Bastiana cd. Javiera

Jakby mnie ktoś kiedyś spytał, czy będzie ze mnie dobra niania, to powiedziałbym mu, żeby się wziął i puknął w głowę. W porządku, zawsze lubiłem dzieci. Nigdy nie byłem tym typem, który uważałby je za nieznośne, irytujące, zasmarkane, odstręczające, czy coś podobnego. Ale nie powiedziałbym, żeby zajmowanie się dzieckiem było dla mnie hm… jakąś rzeczywistą perspektywą.
A jednak – kiedy Javier spytał, czy zajmowałbym się trochę Winny, zupełnie naturalnie stwierdziłem, że czemu nie? Polataliśmy razem, zaś Winny sprawiała wrażenie grzecznej, dobrze wychowanej i ogólnie – o dobrym sercu. Gdzieś w głębi ducha czułem, że chyba próbuję odbić sobie brak młodszego rodzeństwa, które zawsze chciałem mieć, ale jakoś tak mi się nie zdarzyło, szybko jednak odsunąłem od siebie te myśli. To wcale nie było tak, że jak byłem smarkiem, to maglowałem mamę, żeby poszła na targ kupić mi młodszą siostrę, a potem byłem niepocieszony, że to-tak-nie-działa.
Sama akcja z łapaniem za ogon była dla mnie krępująca — nie byłem jakiś nie wiadomo jak niedotykalski, ale jednak Javiera widziałem pierwszy raz w życiu i sam też nie wiedziałem, jakim był człowiekiem. Obecność Winny oczywiście łagodziła obyczaje, ale to nie było tak, że mogłem sobie pogłaskać obcego chłopaka jak jakieś oswojone zwierzątko.
— Tak, miękki — mruknąłem, uśmiechając się słabo, nie poruszając nawet dłonią trzymającą ogon.

czwartek, 11 sierpnia 2022

Od Javiera CD. Bastian

Skrywanie się i obserwowanie jak elfka i pół smok, się dogadują, było z jednej strony interesujące, ale z drugiej może trochę dzikie. Winny niemalże z chęcią jadła kanapki. Było to dziwne, gdyż zazwyczaj nie wyjmuje smoczka. Jest to swego rodzaju pamiątka po rodzicach. Jednakże jeśli go wyjęła, oznacza to, że chłopaka bardzo polubiła oraz że mogłaby z nim zostać znacznie dłużej.
Nie chcąc im przeszkadzać, jedynie obserwowałem z ukrycia ich poczynania. Dopiero gdy skończyli jeść, wyszedłem z ukrycia. Wiedziałem, że pół smoki dużo jedzą, ale nie widziałem tego na własne oczy. Trochę mnie to zdziwiło, ale też potwierdziło, że przyda mi się on na moje przyszłe zajęcia. Może bardziej nie na zajęcia, tylko do badań, związanych z zajęciami.
Winny, gdy mnie wyczuła, niemalże jak z procy wyskoczyła i podbiegła w moim kierunku. Spojrzałem na nią. Nie mówiąc nic, ona jednak wiedziała.
  ~ Przepraszam, że odeszłam tak daleko. - rzekła skruszona.
  - Bastian miło mi. - przedstawił się, chłopak.
  - Javier mi również miło. - odezwałem się, tuż po nim także się przedstawiłem.
  - Winny pałętała się po lesie. Jest to miła dziewczynka, to poszliśmy polatać. Ręczy swoim smoczym słowem, że latanie było bezpieczne. - odezwał się od razu, jakby starał się mnie upewnić, że wszystko odbywało się bezpiecznie i bez żadnych problemów.

czwartek, 4 sierpnia 2022

Od Javier'a do Louis'a & Fenrys'a

Tykanie zegara ani trochę nie pomagała w tym, bym nie stukał palcami o blat biurka. Na początku nie przeszkadzało to, aż tak bardzo, jednak im dłużej siedzisz w jednym miejscu, tym niektóre elementy stają się irytujące. Takie jak tykanie zegara, niekończące się tykanie. Chęć zagłuszenia skończyła się stukotem palców o blat, a dokładnie pazurów. Do tego wszystkiego dochodziły stosy papierów. Zawitały w gabinecie od dobrego miesiąca, może nawet i dłużej. Przekładanie tego, było złym wyjściem, ale innego nie było. Oczywiście mogłem wrócić do domu i się tym zająć, ale wtedy miałbym dużo więcej nauki po nocach, a tego wolałem uniknąć. One w końcu musiały zostać zrobione. Inaczej gabinet, byłby pokryty po sam sufit kartami, z ostrymi kątami, przez które można się zranić. Krwi, do tego wszystkiego, nie potrzebowałem. Wszystko jedynie by ubrudziła. Nawet, by pogorszyła wszystko. Wieczne odkładanie, nie mogło ono nadejść, bo jeszcze zostanie się wykopanym z własnego domu za takie nikczemne czyny. 

środa, 3 sierpnia 2022

Od Hiromaru cd. Eny

Kolejny dzień w wiosce, kolejny dzień pracy z Willowem. I, rzecz jasna, odbudowywania wszystkiego.
Gdy wróciłem do Akademii, miałem ochotę po prostu paść na łóżko i nie wstawać co najmniej do południa. Gdzieś tam z tyłu głowy kłębiła mi się myśl, że żołądek na pewno obudziłby mnie dużo wcześniej, ale myśl ta szybko rozpłynęła się w niebycie, gdy zmęczenie powoli brało nade mną górę. Isagomushi też leciał z nóg (czy może z płetw?) i kiedy tylko wszedłem do swojej kwatery, plasnął prosto w swoją balię z wodą, rozchlapując ją po posadzce.
— Hej! — zaprotestowałem, gdy fala zmoczyła mi kolano, a jakieś zabłąkane krople wylądowały nawet na mojej twarzy.
Ale w sumie – trochę mnie to otrzeźwiło i przywołało do rzeczywistości.
— Mieliśmy się spotkać z Theo! — powiedziałem na głos, przypominając sobie, że przecież miałem do chłopaka trochę pytań. A że ten uparcie odmawiał chodzenia spać i budzenia się w normalnych godzinach, jedynym sposobem, by cokolwiek z niego wyciągnąć, było pójść do niego późno wieczorem, albo rano, o morderczo wczesnej godzinie. Wciąż byłem na nogach, więc wybrałem tę pierwszą opcję.

wtorek, 2 sierpnia 2022

Od Bastiana cd. Javiera

Mogło się to wydawać trochę śmieszne, ale w Ardem mieliśmy zajęcia ze wspólnego latania. Oczywiście, gros zajęć stanowiły ćwiczenia, w których obdarzeni zdolnością latania uczniowie po prostu się pojedynkowali, wiele czasu zajmowała też próba synchronizacji takiej dwójki wojowników, by walczyła jako tandem. Było o wymanewrowaniu przeciwnika, było i o tym, jak mu sprytnie uciec, znikając w chmurach, mgle, lub lecąc w taki sposób, by padające promienie światła go oślepiły. To wszystko wydawało się naturalne i oczywiste, bo cóż innego można wykorzystać w walce, jeśli ma się skrzydła? Ale to nie był koniec – mieliśmy też zajęcia z tego, jak współpracować z wojownikiem, który akurat nie latał, a trzeba było go albo przetransportować, albo cóż… być jego skrzydłami.
Łatwo nie było, kłótnie i nieporozumienia stanowiły chleb powszedni, kiedy jeden z drugim sądził, że skoro jestem jego skrzydłami, to będę na każde zawołanie i będę robił, co im się podoba. Nie zamierzałem słuchać, skoro to ja miałem doświadczenie z lataniem i wiedziałem, co robię – jak mam wykorzystać prądy powietrza, by bez wysiłku polecieć wyżej i dalej, lub co zrobić, by gładko i szybko skręcić, znikając przeciwnikowi z pola widzenia.
Szablon
Pandzika
Kernow