- Yeu proszę, zrób to. Przeleć mnie. - dodał Hyo
Nie miałem zamiaru czekać, jeżeli tego chciał był to dla mnie znak by to zrobić. Przewróciłem go powoli na plecy i zacząłem się powoli ruszać, nie chciałem by było ostro, gdyż z dziwnego powodu martwiłem się o jego ranę i o tym co mówił. Zacząłem lizać go po szyi i masować jego sutki by rozkosz była jeszcze przyjemniejsza. Coraz mocniej i szybciej zaczynałem się ruszać, chłopak zaczął ciężko dyszeć i lekko drżeć, gdyż haczyłem o punkt G. Wiedziałem jak sprawić rozkosz. Przegryzłem lekko jego ucho i całując przez szyję, zacząłem całować jego usta. Chłopak musiał co chwile wziąć oddech, gdyż coraz szybciej i mocniej się ruszałem. Odwróciłem go by leżał na brzuchu. Zbliżyłem się do jego ucha, zanim włożyłem swoje przyrodzenie.
- Gotowy na rozkosz - polizałem jego ucho i przegryzłem lekko
Nie czekając na odpowiedź wszedłem w niego bardzo głęboko, chłopak się wygiął. Punkt G był na wyciągnięcie ręki, Złapałem od zewnątrz za jego rękę i z mocnym wygięciem doszedłem w nim. Położyłem się koło chłopaka, przytuliłem go do siebie i okryłem kołdrą. Razem dyszeliśmy, ale było nam przyjemnie. Nie wiem kiedy zasnąłem. Obudziłem się na następny dzień, przeciągnąłem się i uświadomiłem sobie, że ktoś na mnie siedzi, był to Hyo nie kto inny. Gdy zobaczył, że się obudziłem zaczął mnie lizać po brzuchu i szyi.
- Jak tam wampirku ? - zapytałem
- Powtórzymy to co się wydarzyło wcześniej - powiedział Hyo i przygryzł dolną wargę Yeu
Złapałem za jego nadgarstek i przewróciłem go na łóżko tak bym to ja był nad nim. Złapałem jego ręce w jednym uścisku by były nad jego głową.
- Może najpierw zajmiemy się tym - dotknałem delikatnie rany na brzuchu.
- Nie dotykaj ! - poruszył się , zapewne spanikował, skrzywił się - Zawołaj Mel, ona się tym zajmie - powiedział przegryzając swoją dolną wargę i patrząc na drzwi.
Nie chciałem nic mu złego zrobić. Wzdychnąłem ciężko i ubrałem swoje szaty, wyszedłem i poszedłem po Mel. Powiedziałem jej, że na razie wychodzę i wrócę za 3 godziny. I że jak wrócę chcę wiedzieć jak mu pomóc. Wrodziłem po umówionym czasie, wszedłem bez wahania do pokoju Hyo i usiadłem na krześle. Czekając na odpowiedzi.
Nie miałem zamiaru czekać, jeżeli tego chciał był to dla mnie znak by to zrobić. Przewróciłem go powoli na plecy i zacząłem się powoli ruszać, nie chciałem by było ostro, gdyż z dziwnego powodu martwiłem się o jego ranę i o tym co mówił. Zacząłem lizać go po szyi i masować jego sutki by rozkosz była jeszcze przyjemniejsza. Coraz mocniej i szybciej zaczynałem się ruszać, chłopak zaczął ciężko dyszeć i lekko drżeć, gdyż haczyłem o punkt G. Wiedziałem jak sprawić rozkosz. Przegryzłem lekko jego ucho i całując przez szyję, zacząłem całować jego usta. Chłopak musiał co chwile wziąć oddech, gdyż coraz szybciej i mocniej się ruszałem. Odwróciłem go by leżał na brzuchu. Zbliżyłem się do jego ucha, zanim włożyłem swoje przyrodzenie.
- Gotowy na rozkosz - polizałem jego ucho i przegryzłem lekko
Nie czekając na odpowiedź wszedłem w niego bardzo głęboko, chłopak się wygiął. Punkt G był na wyciągnięcie ręki, Złapałem od zewnątrz za jego rękę i z mocnym wygięciem doszedłem w nim. Położyłem się koło chłopaka, przytuliłem go do siebie i okryłem kołdrą. Razem dyszeliśmy, ale było nam przyjemnie. Nie wiem kiedy zasnąłem. Obudziłem się na następny dzień, przeciągnąłem się i uświadomiłem sobie, że ktoś na mnie siedzi, był to Hyo nie kto inny. Gdy zobaczył, że się obudziłem zaczął mnie lizać po brzuchu i szyi.
- Jak tam wampirku ? - zapytałem
- Powtórzymy to co się wydarzyło wcześniej - powiedział Hyo i przygryzł dolną wargę Yeu
Złapałem za jego nadgarstek i przewróciłem go na łóżko tak bym to ja był nad nim. Złapałem jego ręce w jednym uścisku by były nad jego głową.
- Może najpierw zajmiemy się tym - dotknałem delikatnie rany na brzuchu.
- Nie dotykaj ! - poruszył się , zapewne spanikował, skrzywił się - Zawołaj Mel, ona się tym zajmie - powiedział przegryzając swoją dolną wargę i patrząc na drzwi.
Nie chciałem nic mu złego zrobić. Wzdychnąłem ciężko i ubrałem swoje szaty, wyszedłem i poszedłem po Mel. Powiedziałem jej, że na razie wychodzę i wrócę za 3 godziny. I że jak wrócę chcę wiedzieć jak mu pomóc. Wrodziłem po umówionym czasie, wszedłem bez wahania do pokoju Hyo i usiadłem na krześle. Czekając na odpowiedzi.
Hyo ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz